Przejdź do treści

Przedszkole nr 385

Przedszkole nr 385

Strona główna / Kącik dla Rodzica / Rodzinny Kącik Matematyczny

Rodzinny Kącik Matematyczny

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z materiałami dotyczącymi wspomagania rozwoju dziecka w wieku przedszkolnym z zakresu doskonalenia umiejętności matematycznych.

Jak podczas zabaw oswoić dziecko z kalendarzem i zegarem?

Dla dzieci przyszłość jest abstrakcją, chyba że chodzi o urodziny i urodzinowe prezenty. Wtedy bardzo chętnie odliczają każdy dzień do urodzin. Dzieci w wieku przedszkolnym około 5 roku życia zaczynają być gotowe na naukę dni tygodnia, nazw miesięcy, pór roku, oraz czasu, czyli: minut i godzin. Kiedy dziecko coraz częściej zaczyna pytać: „Za ile wychodzimy?, kiedy będzie bajka?, która godzina?, o której przyjedzie babcia? to jest odpowiedni moment, aby zacząć dziecko oswajać z zegarem, poczuciem czasu, mijającymi godzinami. Najlepszym sposobem na taką naukę jest zabawa. Wtedy też mogą się nam przydać różnego rodzaju pomoce dydaktyczne: zabawki, gry lub książki. Warto jednak pamiętać, że ćwiczyć tak naprawdę można cały czas, nie mając pod ręką żadnych pomocy naukowych i zabawek. Niezastąpiony tu będzie prawdziwy zegar lub tarcza zegara wycięta z tektury z doczepionymi wskazówkami. Uczyć się również można podczas spacerów, np. z „ptasiego zegara”. Mamy taki w naszych okolicach Poniżej znajduje się kilka wskazówek, które ułatwią naukę zegara i opanowanie przez dziecko kalendarz. Jednak musimy pamiętać, że znajomość cyfr i liczb pozwoli dziecku na swobodną naukę odczytywania godzin.

Zabawa z kalendarzem

Dajemy dziecku kalendarz, nawet zwykły kalendarz brulionowy, na którym można skreślać mijające dni. A może zaopatrzycie się w kalendarz zmazywalny lub kalendarz magnetyczny którym będzie można zmieniać datę, dzień tygodnia, miesiące i np. pogodę. Warto zawiesić go na tyle nisko, by dziecko miało do niego swobodny dostęp. Można na nim zaznaczyć zbliżające się ważne wydarzenia jak np. imieniny lub urodziny.

Metoda z odliczaniem dni jest doskonaleniem nauki liczenia. Podczas zabaw dziecko się uczy, nie wiedząc o tym. Taki kalendarz może też przydać się do wyznaczania pewnych zasad, np. dotyczących oglądania telewizji, wyjścia na spacer, zaplanowania wspólnych wyjazdów, wyjść do kina. Do tego może posłużyć zwykły terminarz, w nim wspólnie z dzieckiem można zaplanować nadchodzący tydzień. Zapisać ważne wyjścia, wydarzenia.

 Zabawa z zegarem

Odmierzanie czasu to bardzo przyjemny sposób nauki rozróżniania czasu i pory dnia. Na początek zaczynamy od minut, z czasem czas oczekiwania na coś możemy wydłużać, tak by na samym początku naszych zabaw maluch się nie zniecierpliwił. Warto wspólnie odmierzać minuty, aby uświadomić dziecku, że coś następuje po czymś. Do tego mogą posłużyć zwykły zegar. Wystarczy trzymać się planu dnia i uzmysłowić mu, że w ciągu całego dnia konkretne czynności takie jak: śniadanie, wyjście do przedszkola, pracy, szkoły, wyjście na spacer itp. następują o określonych godzinach. Możemy wykonać  własny zegarek, np. z papierowego talerza lub z grubego kartonu, wyciąć kółko, dwie wskazówki w innym kolorze, potem przymocować je do „tarczy”, napisać cyfry grubym, czarnym markerem i gotowe. Taki zegar można do wykorzystywać do nauki odczytywania czasu. Na początek niech to będą pełne godziny z minutami warto się wstrzymać na jakiś czas.  Gry planszowe to doskonały nauczyciel np. Zielona Sowa „Poznaję zegar”-składa się z książki oraz gry edukacyjnej i kartonowego zegara. W książce znajdują się zadania związane z czasem, ich treść urozmaicają zabawne, kolorowe ilustracje, a dzięki dołączonej grze planszowej, dzieci utrwalają nabyte podczas ćwiczeń z książką umiejętności. Jest to wspaniałą rozrywką dla całej rodziny. Jest wiele ciekawych książek, dzięki którym można z dzieckiem popracować nad dniami tygodni i nazwami miesięcy i pór roku. np. „Rok w lesie” i „Rok w ogrodzie”. Wydane są na grubszym papierze, skierowane do dzieci w wieku 3 – 7 lat są to książki do wspólnego odkrywania świata przyrody i zrozumienia czym jest upływ czasu. Zapewniają solidną dawkę wiedzy, dziecko dzięki nim w przyjazny sposób uczy się nazewnictwa pór roku i nazw miesięcy.

 źródło:www.jaskoweklimaty.pl

Zabawy matematyczne z klockami

Klocki w matematyce to wspaniały środek dydaktyczny. Umożliwia pracę z dziećmi na poziomie ikonicznym i symbolicznym. Jest to pomoc edukacyjna nie do przecenienia, jeśli chodzi o rozwój operacji myślowych, a przy tym sprawia dzieciom dużą przyjemność.

Zabawa motoryczna i nauka kolorów


Do tej zabawy wystarczy kilka kolorowych klocków, zabarwiona barwnikiem lub farbką woda oraz pipeta.

Dziecko za pomocą pipety wkrapla małe kropelki kolorowej wody do odpowiednich kolorystycznie wypustek w klockach. To nie tylko zabawa utrwalająca nazwy kolorów, ale również świetny trening małej motoryki, cierpliwości i precyzji ruchów.

Zabawa symetryczna

Do zabawy wystarczy kartka przedzielona na pół oraz różne przedmioty, które są w domu w parach (po 2 sztuki, np. łyżeczki, klocki, autka itp.). Zabawa polega na układaniu przedmiotów wzdłuż osi symetrii lub inaczej w odbiciu lustrzanym.

Warto dziecku przy okazji takiej zabawy pokazać jak ułożone przedmioty wyglądają w lustrzanym odbiciu. Dla młodszych dzieci układamy początkowo po 3-4 przedmioty i odtwarzamy ten sam wzór z drugiej strony. Starszym dzieciom stopniowo zwiększmy liczbę przedmiotów, lub wykorzystujemy do zabawy tylko klocki LEGO w różnych kolorach i wielkościach.

Transfer klocków- zabawa motoryczna


Wystarczą dwie kartki, pudełka lub koszyczki, a do tego klocki i dwa patyczki lub drewniane pałeczki, za pomocą których dziecko przenosi klocki z jednego miejsca w drugie niczym mały dźwig.

Taka wspólna zabawa szczególnie podoba się młodszym dzieciom, uczy je precyzji ruchów, cierpliwości, i trenuje rączki i palce do nauki pisania. To znacznie ciekawsze niż monotonne rysownie szlaczków, a równie dobrze trenuje rączki.

Odtwarzanie szeregów i sekwencje kolorystyczne

 To propozycja dla nieco starszych dzieci: 4-5 latków. Wprowadzamy pojecie sekwencji i powtarzalności wzoru. Układamy szereg z trzech różnych kolorów klocków, trzymając się powtarzalnej sekwencji kolorystycznej np.: niebieski, czerwony i żółty klocek… dziecko stara się odtworzyć wzór lub kontynuować go w tej samej sekwencji.

Kolejnym krokiem może być samodzielne tworzenie przez dziecko kolejnych sekwencji kolorystycznych z klocków, a z kolei my próbujemy je odtworzyć

Ćwiczenie – na rozwój oko-ręka

Układamy klocki na podłodze, w określonych przez siebie odstępach, wystarczających do tego by jeździć pomiędzy nimi np. małym samochodzikiem. Niech dziecko weźmie samochodzik i slalomem przejedzie pomiędzy przeszkodami. Można również poprosić dziecko by jeżdżąc samochodzikiem pomiędzy klockami policzyło je. 

Nauka liczenia

Pokazujemy dziecku określoną liczę klocków, liczymy je głośno. Żeby zabawa nie ograniczyła się do prostego liczenia, opowiadamy np. krótką historię. Po lesie idzie Czerwony Kapturek, nagle znajduje grzyby (klocki), policzmy ile ich jest – jedne, dwa, trzy itd. Spróbujcie wspólnie zbudować drabinę, liczyć w niej szczeble po których będzie musiał wejść ulubiony miś malucha itp.

Bawiąc się ze starszymi dziećmi można wprowadzić proste równania np.

„Miś ma dwa cukierki (klocki), ale jest głodny i ma ochotę na jeszcze jednego. Poczęstujesz go? Ile miś ma teraz cukierków?”.

„Popatrz lalka Ola przyniosła ze sklepu 4 bułeczki. Po drodze spotkała Misia i poczęstowała go dwoma. Ile bułek jej zostało?”.

Można pobawić się również w kelnerów i klientów – zamawiać jedzenie z menu.

„Poproszę sałatkę z dwóch pomidorów i jednej papryki” – do tej zabawy możecie użyć prawdziwych owoców i warzyw lub tych z dziecięcego zestawu.

Zabawa w sklep (z dziećmi od 2 lat).

Gotówką w sklepie będą klocki. W zależności od koloru, będą innym nominałem. Towarem będą zabawki z pokoju dziecka – samochodziki, przytulanki itp. Towarem mogą być samochodziki czy miękkie zabawki.

Zabawa w porównania.

Budujemy z klocków wieże różnej wysokości i pokazujemy je dziecku. Dziecko mówi w której budowie jest więcej klocków, która jest wyższa?  Dziecko buduje wieżę z określonej liczby klocków.

źródło: mojedzieciakikreatywnie.pl

Matematyka dla 4latka

Czterolatek posiada już spory zakres wiedzy, którą można wykorzystać przy zabawach matematycznych.  W przeciwieństwie do trzylatka, może świadomie policzyć do 10 tzn., jeśli wskażemy mu przedmioty do policzenia, policzy je w odpowiedniej kolejności i wie, że ostatnia wypowiedziana cyfra jest wynikiem. Na początku dziecko w wieku 2-3 lat poznaje cyfry jako dźwięki, wypowiadane w odpowiedniej kolejności, dopiero potem w wieku ok. 4 lat  przychodzi świadomość liczenia.

Czterolatek najlepiej liczy na palcach, można zauważyć jednak, że każdą rękę traktuje oddzielnie, jeśli każemy mu policzyć palce, policzy tylko w jednej ręce, jeśli wskażemy mu drugą rękę będzie znowu liczył od początku. Nie ma, więc świadomości sumowania i kontynuacji. U dzieci w tym wieku istotne jest dotykanie i manipulowanie liczonymi przedmiotami. Stąd też tak duża rola palców przy liczeniu nawet w późniejszym wieku. Potrafi rozpoznać znak graficzny wyrażający daną cyfrę, w przypadku, gdy często się z nią styka np., jeśli maluch jeździ tramwajem i za każdym razem wsiada do nr 5, to cyfrę tą rozpozna wśród innych znaków. Aczkolwiek ma jeszcze duży problem z właściwym uszeregowaniem znaków graficznych wyrażających cyfry.

Zaproponowane zabawy skupiają się wokół liczenia. Możemy je przeprowadzać podczas zabawy klockami, podczas spaceru, gotowania  Rekwizyty do liczenia można znaleźć wszędzie.

Wytnijmy z papieru 3 różne figury: trójkąt, koło i kwadrat, przygotujmy kilka takich samych elementów do liczenia, mogą to być klocki, muszelki,fasolki,guziki itp. Zacznijmy od zadań najprostszych, czyli poprośmy malucha, aby w każdej figurze położył np. po 3 klocki, potem po 2, 5 w zależności od umiejętności płynnego liczenia.

Potem może wykonywać polecenia różnicujące liczbę klocków np.: Położyć w kole 2 klocki, w trójkącie 1 a w kwadracie 4.

Po pewnym czasie możemy próbować dodawać klocki lub odejmować, czyli jeśli w kwadracie mamy już dwa klocki poprośmy malucha, aby dodał tyle klocków by razem były 4. Są to zadania znacznie trudniejsze, podczas których starajmy się stosować jasne polecenia stosując terminy typu dodaj, odejmij.

Większość dzieci zanim ułoży klocki najpierw odliczy podaną liczbę na palcach a potem wzrokowo stara się dopasować liczbę palców do liczby położonych klocków. Proszę również zwrócić uwagę na sposób, w jaki dzieci układają klocki czy robią to byle jak czy układają je regularnie np. przy 4 klockach dwa na dole i dwa na górze. Jeśli widać regularność oznacza to, że można przejść powoli do zabaw z stosowaniem symboli graficznych.

Zapraszam również do zabaw:


Przygotowujemy prostokątny kartonik, który dzielimy na 8 równych pustych pól (rysunek 2). Z kolorowego papieru wycinamy 3 figury geometryczne, które 4-latek powinien rozpoznać i nazwać są to koło, kwadrat oraz trójkąt. Każda z figur musi być wycięta w ilości 8 sztuk w innych kolorach np. trójkąty w kolorze niebieskim, koła zielone a kwadraty czerwone.

Zabawę zaczynamy od wręczenia maluchowi pustej planszy a następnie dajemy mu przygotowane wcześniej kolorowe schematy. Dziecko patrząc na schemat musi odwzorować układ figur na swojej pustej planszy. Na początku ważne jest, aby na schematach były figury w tych samych kolorach ułatwi to dziecku identyfikację. Dopiero po jakimś czasie, gdy zadanie nie będzie sprawiać problemu można przygotować schematy czarno białe. Za każdym razem, gdy maluch prawidłowo ułoży schemat,

zadajemy pytania związane z ilością poszczególnych elementów, czyli ile jest trójkątów ile jest kół i kwadratów. Możemy również wprowadzić pytania różnicujące, czyli których figur jest więcej a których mniej. W zadaniu tym dziecko odwzorowuje za pomocą wzroku układy figur, przelicza je i różnicuje.

Kolejnym etapem będzie odwzorowanie układu figur ze słuchu. Na początku polecenia muszą być proste, czyli ułóż na planszy 2 koła, 4 trójkąty i 2 kwadraty. Potem możemy utrudniać zadania każąc układać na przemian trójkąt, kwadrat, koło lub 2 koła 1 trójkąt 1 kwadrat. Wszystko zależy od możliwości dziecka. Oczywiście za każdym razem prosimy, aby maluch przeliczył wszystkie elementy.

Najtrudniejszy etap zabawy związany jest z poleceniami dodaj i odejmij, kiedy maluch przejdzie przez wszystkie powyższe etapy. Po ułożeniu schematu i przeliczeniu elementów prosimy, aby odjął z planszy np. 1 kwadrat i jeszcze raz przeliczył ile ich jest a następnie spróbował określić czy jest ich mniej. W miejsce odjętych elementów możemy dodawać nowe i ponownie przeliczać.

Ilość pustych pól na planszy można różnicować, jeśli dziecko świadomie liczy do 5 to wprowadźmy tylko 5 pól w jednym rzędzie, jeśli poradzi sobie z liczeniem do 10 to możemy przygotować planszę z większą ilością pól. Nie wprowadzajmy na początku więcej figur, niż 3 bo dziecko może się pogubić. Zamiast figur możemy wprowadzać inne elementy np. misie, pieski itp. Ważne jest, aby na początku zabawy każde dziecko otrzymało schematy do układania. Potem, aby utrudnić zadanie proponuję powiesić lub wyświetlić jeden schemat dla wszystkich dzieci.

Celem tej zabawy jest nie tylko kształcenie płynnego liczenia, ale również wprowadzanie pojęć „dodaj”- „odejmij”, dzięki czemu przygotujemy malucha do późniejszych działań matematycznych. Ważna jest również zdolność odwzorowania schematów oraz utrwalanie znajomości figur geometrycznych.

 Źródło: www.zabawydladzieci.com.pl

Matematyka dla 3latka

Zabawy matematyczne dla 3latków

Wiedza matematyczna trzylatka jest już dość spora i na pewno warto ją umiejętnie rozwijać poprzez zabawę. Dzięki wplataniu matematyki w zabawę, dziecko uczy się logicznego myślenia, ćwiczy spostrzegawczość a co najważniejsze skupia uwagę na jednej rzeczy przez dłuższą chwilę.

 do zabaw przydadzą się kamienie lub guziki różnej wielkości i kształtów. Na spacerze zbieramy listki, kwiatki, piórka oraz patyki. Można wykorzystać piasek do zabaw matematycznych.

Więcej czy mniej? (zabawa kamykami/guzikami)

Grupujemy kamyczki na dwa zbiory. W każdym ma być inna liczba kamyków, różnica powinna być wyraźna. Poprosimy dziecko, by pokazało, w której kupce jest ich więcej. A potem razem spróbujcie je policzyć. Może się uda.
Uwaga! Trzylatek uczy się liczyć do trzech–pięciu, dalej będzie mu trudno.

Podłużne czy okrągłe? (zabawa kamykami/guzikami)
Pokaż kamienie o różnych kształtach i nazwij je: „Ten jest okrągły jak piłka, a ten podłużny jak samochód”. Zachęć dziecko, by podzieliło je na dwie kupki – z kamyków okrągłych i podłużnych. To ważna nauka segregowania według podobieństw! Jeśli bawicie się guzikami, segregujcie guziki na małe i duże, na

czerwone, czarne, niebieskie itd.

Figury i kształty (zabawa kamykami/guzikami)
Ułóż z kamyków kółko. Nazwij je i pomóż dziecku ułożyć podobne. Zapytaj: „Które kółko jest większe, moje czy twoje?”. Potem układajcie trójkąty i kwadraty. Poproś dziecko, by ułożyło dwa kółka, następnie dwa kwadraty i powiedz: „Ja mam dwa kwadraty. Tyle samo co ty kółek”.

Wprowadź pojęcie średni (zabawa patyczkami)
Wskaż patyk, który jest dłuższy od tego i krótszy od tamtego. Pokaż, jak z trzech wybrać najdłuższy i najkrótszy. Pogrupujcie je na długie i krótkie. Ile jest w jednym zbiorze, ile w drugim? Kolorowe patyczki do liczenia segregujcie według barw.

Co gdzie jest? (zabawa na piasku)
Rysując, używaj pojęć: „obok”, „nad”, „pod”, „w środku”. Określanie położenia rzeczy względem siebie to ćwiczenie wyobraźni przestrzennej. Narysuj koło i poproś, by dziecko narysowało w jego środku mniejsze. Potem drzewo – niech umieści nad nim słońce i obok psa.
Uwaga! Nie liczy się jakość rysunków (piesek na pewno nie będzie podobny do prawdziwego!), ale to, czy dziecko umie odpowiednio umieścić obiekt.

Wzorki (zabawa kamykami, listkami, kwiatkami itp)
Ułóż prosty wzór, np. kwiatek, listek, kwiatek, listek, kwiatek itd. Pokaż go dziecku, powtarzając głośno nazwy, by uświadomiło sobie powtarzalność wzoru. Poproś, by spróbowało go kontynuować.

Jaki kształt? (zabawa kamykami, listkami, kwiatkami itp)
Pokaż, że piórko może przypominać drzewo, a listek np. chmurkę. Zachęć swoje dziecko, by samodzielnie poszukało podobieństw.

Łączymy w pary (zabawa kamykami, listkami, kwiatkami itp)
Poproś: „Znajdź dwa takie same patyczki”, „Daj mi dwa duże kamienie”, „Wybierz dwa żółte kwiatki”.
Uwaga! Obie te zabawy uczą trudnej sztuki porównywania, znajdowania różnic i wspólnych cech. To są umiejętności, które zaczynają się kształtować właśnie w tym wieku. Pomagają poznawać świat i zapamiętywać to, co dziecko widzi.

Źródło: Zabawy matematyczne dla dzieci w różnym wieku | Mamotoja.pl

Konstruowanie gier

Zajmując się tematyką gier, należy zwrócić uwagę na jej szerszy aspekt. Gra jest rozumiana, jako zabawa, w której istnieją pewne reguły, których należy przestrzegać. Każda gra jest zabawą, jednak każda zabawa nie jest grą. Zakres zabawy jest o wiele szerszy niż gry. Bawiąc się każde dziecko musi respektować pewne umowy. Podobnie jest w grach, jednakże w zabawach często są one nie jasne i zależą od sytuacji, natomiast w grach są one jasno określone od samego początku. Zabawę dziecko realizuje samo lub przy współudziale innych dzieci, gdzie często jedno z nich dominuje, a inne się podporządkowują. W grach wszyscy zawodnicy mają równe szanse i obowiązuje ich przestrzeganie tych samych reguł. Aktywna praca dziecka rozwija jego umysł, budzi zainteresowania i przygotowuje do dalszej nauki. Przy prawidłowym organizowaniu tego procesu nie podajemy dziecku gotowych wiadomości, ale mobilizujemy go do aktywnej i twórczej pracy. Konstruowanie gier jest mało kosztowne i wymaga jedynie chęci i wyobraźni. Do najprostszych gier potrzebne są kostki i pionki, dlatego grać można wszędzie, przy stoliku czy na podłodze.

Konstruowanie gier w znacznym stopniu wzbogaca doświadczenia
matematyczne dzieci, a więc rozwija ich poziom umysłowy, a także kształtuje ich
dojrzałość emocjonalną. Podczas rozgrywania gier kształtuje się odporność
emocjonalna dzieci. Uczą się znosić porażki oraz kierować swym zachowaniem
w sytuacjach pełnych napięć. Musimy zdawać sobie sprawę, iż na sukces szkolny
dziecka nie składają się wyłącznie uzdolnienia intelektualne, ale przede wszystkim
często pomijana przez nauczycieli i rodziców dojrzałość emocjonalna. Konstruowanie
gier zawiera w sobie oba elementy, tak więc konstruujmy z dziećmi gry. Proces ten
możemy rozpocząć od młodszych lat przedszkolnych, skończywszy na końcowym
etapie szkoły podstawowej.
W trakcie gier można:
· Uczyć dzieci panowania nad sobą;
· Wyrabiać u dzieci refleks;
· Kształtować umiejętności interpersonalne, ważne dla zgodnego współdziałania
w grupie;
· Rozwijać dziecięcą pamięć, mowę i myślenie;
· Doskonalić umiejętności matematyczne;
Dlaczego gotowe gry planszowe nie są tak wartościowe jak własnoręcznie tworzone
gry? Do przyczyn rzadkiego stosowania gotowych gier w edukacji możemy
zaliczyć:
· Zbyt złożone instrukcje;
· Bogate plansze utrudniające zrozumienie sensu gry;
· Automatyczne granie;
· Trudność dopasowania stopnia trudności gry do możliwości wykonawczych
dziecka;
Grę, którą własnoręcznie stworzymy z dziećmi możemy dopasować do ich
możliwości i potrzeb rozwojowych, a w razie konieczności modyfikować do własnych
potrzeb. Poza tym sztukę konstruowania gier możemy wykorzystać dwojako
w trakcie zajęć indywidualnych oraz na zajęciach grupowych. W takim przypadku
grupę bądź klasę należy podzielić na zespoły, w których będzie odbywało się
tworzenie gier.
Etapy konstruowania gier:
· Wtajemniczenie dzieci w konstruowanie gier ściganek;
· Konstruowanie gier opowiadań;
· Konstruowanie gier o rozbudowanym wątku matematycznym;
Etapy te należy realizować w podanej kolejności.
Pierwszym etapem jest wprowadzenie dzieci w sztukę konstruowania gier ściganek.
Graficzne przygotowanie gry:
· Narysowanie chodniczka, płytek;
· Zaznaczenie startu oraz mety;
· Narysowanie strzałki, która przypomina w którą stronę się ścigamy;
Przygotowanie potrzebnych materiałów:
· Pionki, kostka – jedna bądź dwie;

Konstruowanie gier wiąże się z ustaleniem zasad: pionki to zawodnicy- jeden
twój, drugi mój; rzucamy na przemian kostką; ile wyrzucisz kropek, o tyle przesuniesz
swój pionek do przodu; potem ja rzucam kostką;

Dziecko rzuca kostką, dorosły mocno akcentuje swoje emocje, aby napięcie wzrosło.
Dorosły powinien „pomóc losowi”, aby dziecko wygrało pierwszą grę. Dziecko
przeżyje wtedy radość z wygranej i będzie zainteresowane konstruowaniem kolejnego
wariantu gry;
Końcówka gry: dorosły zadaje pytania – ile musisz wyrzucić kropek , aby przekroczyć
linię mety? Dziecko zrozumie, iż teraz nie chodzi o to, aby wyrzucić możliwie dużo
kropek, lecz dokładnie tyle, ile trzeba do przekroczenia linii mety; Koniec gry. Dorosły
przegrał i pokazuje dziecku, jak trzeba się zachować w takie sytuacji. Oświadcza:
Przegrałem, ale następnym razem wygram. Postaram się i wygram. Jeśli dziecko
przegrało, dorosły natychmiast proponuje następną grę i pociesza: Nie martw się
w grze bywa różnie. Zagramy jeszcze raz i wygrasz.


Źródło E. Gruszczyk Kolczyńskiej, K. Dobosz, E. Zielińskiej „Jak nauczyć dzieci sztuki
konstruowania gier?”.

Kształtowanie umiejętności mierzenia długości

Wprowadzenie dziecka w sens pomiaru należy zacząć do tego, co najbliższe: od własnego ciała. Dobrze jest pomóc dziecku rozdzielić to, co jest od niego większe (wyższe) od tego, co jest mniejsze (niższe). Nie trzeba się obawiać używania określeń: większy – dłuższy – wyższy; mniejszy – krótszy – niższy. W codziennych sytuacjach słowa te nabiorą jednoznacznego sensu dzięki gestom i sytuacji, w której są stosowane.
Dorosły zwraca się do dziecka: stań obok mnie. Popatrz na mnie. Jestem wyższy od ciebie. Zaraz dowiemy się o ile? Zaznaczamy. Po dokonaniu pomiaru wspólnie ustalamy: kto jest wyższy, kto niższy, o ile dorosły jest wyższy, o ile dziecko jest niższe. Po tych ćwiczeniach można już sprawdzić, które przedmioty w pokoju są niższe, mniejsze a które wyższe, większe od dziecka.

  • Mierzenie krokami i stopa za stopą.
  • Mierzenie krokami można zrealizować w trakcie spaceru, podczas pobytu w ogrodzie, w lesie. Najpierw wykonuje czynność dorosły, a następnie dziecko. Ten sam odcinek mierzony przez osobę dorosłą wyniósł 5 kroków, a mierzony przez dziecko 13 kroków. Dziecko uświadamia sobie, że wynik pomiaru zależy od stosowanych jednostek.
  • Mierzenie stopami można przeprowadzić w domu. Dorosły określa odległość, którą mierzymy i pokazuje sposób mierzenia (stopa za stopą).
  • Mierzenie łokciem, dłonią i palcami. Ćwiczenia te mają dziecku uświadomić potrzebę precyzji pomiaru np. dokonujemy pomiaru długości stołu. Długość stołu wynosi: dwa łokcie, trzy dłonie i trzy palce.
  • Mierzenie klockiem, patykiem, sznurkiem.Stopniowo dzieci zapoznają się z narzędziami pomiaru długości, którymi posługują się dorośli jak: miarka krawiecka, stolarska, taśma miernicza, linijka szkolna oraz dokonują prób mierzenia długości.

Zabawy matematyczne „Długi, krótki”

Pomoce:3 paski papieru każdy innego koloru, ale tej samej długości; 3 paski papieru każdy innej długości; 8 tasiemek lub kawałków włóczki jednakowej długości, w dwóch kolorach, np. czerwonym i żółtym; linijka, miarka krawieck

1.,,Długi czy krótki pasek’’
Rodzic przygotowuje dla dziecka trzy paski papieru każdy innego koloru, ale tej samej długości. Następnie prosi, aby dziecko ułożyło paski jeden pod drugim i porównało ich długość. Kiedy stwierdzi, że są takiej samej długości jeden z pasków zwijają w harmonijkę, a drugi w rulonik. Następnie wypowiada się na temat różnic tych pasków, dochodzi jednak do wniosku, że po zwinięciu paska w harmonijkę i w rulonik nie zmienia się jego długość.

2. ,,Który długi, który krótki’’ – porównywanie długości
Tym razem dziecko otrzymuje kilka pasków kolorowego papieru, ale różnej długości. Dziecko porównuje długości pasków i układa je od najdłuższego do najkrótszego paska zaczynając od lewej strony.

3. „Wesoła kłótnia między rodzicem, a dzieckiem” – zabawa z użyciem wyrazów przeciwstawnych.
Rodzic mówi wyraz – dziecko podaje wyraz przeciwstawny, np.
długi – krótki

wysoki – niski
zimny – ciepły
wesoły – smutny
stary – młody
biały – czarny
duży – mały
szeroki – wąski
gruby – chudy
dobry – zły
piękny – brzydki

4. Ćwiczenia dotyczące zrozumienia stałości miary.

  • Rodzic układa z tasiemek dwie drogi – każda składa się z czterech kawałków w tym samym kolorze np 4 czerwone,4 żółte i zadaje pytanie:

– Czy obie drogi maja taką samą długość?

 Następnie rodzic układa drogi inaczej – jedna z dróg zakręca

– Czy teraz drogi mają taką samą długość?

 Rodzic wraca jeszcze raz do pierwszego przypadku i ponownie pyta:

– Czy drogi mają taką samą długość?

– Dlaczego tak uważasz?

Następnie rodzic układa drogi inaczej: jedna z dróg zakręca

 − Czy drogi nadal mają taką samą długość?

− Jak można udowodnić, że są tej samej długości?

(Drogi mają taką samą długość, bo nadal są te same cztery kawałki taśmy, tylko przesunięte).

5. Mierzenie szerokości dywanu stopa za stopą.

Rodzic i dziecko mierzą szerokość małego dywanu, stawiając stopę przed stopą (palce jednej stopy dotykają pięty drugiej stopy) i głośno licząc.

− Dlaczego wyszły różne wyniki?

− Czy stopy dorosłej osoby i dziecka są jednakowej długości?

 6. Mierzenie długości dywanu krokami.

Rodzic i dziecko mierzą długość małego dywanu krokami, które głośno liczą.

− Dlaczego wyszły różne wyniki?

− Z czym jest związana długość kroków? (Ze wzrostem).

7. Pokaz linijki, miarki krawieckiej.

Rodzic wyjaśnia dziecku do czego służą linijka i miarka krawiecka? Co znajduje się na każdym narzędziu do mierzenia długości? Następnie dziecko przy pomocy rodzica mierzy linijką długość małego dywanu.

Kształtowanie umiejętności klasyfikacji

Kolejnym obszarem z zakresu edukacji matematycznej, jaki poznają dzieci w wieku przedszkolnym, jest kształtowanie umiejętności klasyfikacji. A więc jak nauczyć przedszkolaki rozróżniać przedmioty, obiekty, kolory czy podstawowe figury?

Klasyfikacja odgrywa istotną rolę w procesie kształtowania pojęć u dzieci. Im lepiej dziecko klasyfikuje, przyporządkowuje, układa pewne elementy rzeczywistości, tym lepiej radzi sobie w codziennych sytuacjach, rozumie zmieniające się zjawiska i potrafi je nazwać.
Edyta Gruszczyk-Kolczyńska pisze na ten temat następująco:
„na każdym poziomie rozwoju człowiek różnicuje i przyporządkowuje swoje doznania, spostrzegane zjawiska i obiekty. Różny jest tylko poziom takich klasyfikacji”.Na poziomie edukacji elementarnej (już w pierwszej klasie) dzieci wykazują się klasyfikacją operacyjną, natomiast na poziomie edukacji przedszkolnej klasyfikacja przyjmuje charakter kolekcji. Na tym etapie dzieci przyporządkowują obiekty, stosując zasadę skojarzeń i tego, „co do siebie pasuje”. Jerzy Nowik zwraca uwagę, iż „tworzenie kolekcji to wyższy etap klasyfikowania. Dziecko wybiera spośród przedmiotów lub obrazków te, które będą tworzyły w miarę spójny zbiór elementów spełniających określony warunek”. Do zadań tego typu możemy wykorzystać wszystkie przedmioty bliskie dziecku. Szczególnie przydatne mogą się okazać różnego rodzaju klocki (np. Dienesa), guziki, sylwety owoców, warzyw itp., zabawki i wiele innych. W tym miejscu można zwrócić uwagę na to, iż cechami odróżniającymi klasyfikację operacyjną od jej wcześniejszych poziomów jest giętkość rozumowania (wielość sposobów, w jaki dziecko z powodzeniem klasyfikuje przedmioty), konsekwencja (rozdziela przedmioty według określonych kryteriów aż do ostatniego elementu) oraz dokładność definiowania (charakteryzowanie przedmiotów przy uwzględnieniu cech branych pod uwagę w trakcie klasyfikacji).

Trzeba zwrócić uwagę, że nieodłącznym elementem klasyfikacji jest definiowanie. Nie jest ważne jedynie przyporządkowanie pewnych elementów, ale również wyjaśnianie dokonanych wyborów i uzasadnianie ich na podstawie zdobytej już wiedzy i doświadczenia dziecka. Po stworzeniu, wyodrębnieniu zbioru pewnych elementów, które spełniają określony warunek, zadaniem dzieci jest nazwanie tegoż zbioru i stworzenie jego definicji.

Jak twierdzi J. Nowik „umiejętność wyodrębniania elementów – przedmiotów spełniających zadany warunek – powinna być organizowana w formie zabawy. „(…) trzeba pamiętać, iż powiązane, a zależność istotna z punktu widzenia dziecka, zachodzi w kolejnych parach elementów”11. Istotne jest, aby podczas wszelkich zadań wykonywanych przez dzieci w tym obrębie tematycznym nie narzucać im własnych wariantów rozwiązań12, ale przede wszystkim pozwolić im na samodzielne myślenie i przyporządkowanie, po czym winno się nakłaniać je do wyjaśniania i argumentowania własnych wyborów. To pozwoli im kształtować logiczne myślenie i prawdziwą umiejętność dokonywania klasyfikacji opartą na własnych doświadczeniach, spostrzeżeniach i wnioskach.

W celu rozwijania przez dzieci umiejętności klasyfikowania na etapie edukacji przedszkolnej stosuje się szereg ćwiczeń, gier i zabaw polegających na manipulowaniu przedmiotami, wykorzystując w tym celu sytuacje codzienne. Przykładem mogą być wspólne porządki, kiedy to dziecko razem z dorosłym dokonuje klasyfikacji i uporządkowania zabawek, naczyń, klocków itp. Podczas tego typu sytuacji dzieci w naturalnych okolicznościach mają okazję utrwalać swoje umiejętności w zakresie przyporządkowywania i grupowania elementów, jak również ich definiowania.

Jedną z powszechnie znanych gier, która również ma udział kształtowaniu i utrwalaniu umiejętności klasyfikowania przez dzieci jest gra memory. Naprzemienne odkrywanie przez graczy dwóch zakrytych kart dodatkowo ćwiczy pamięć, ale – przede wszystkim – uczy rozpoznawania takich samych elementów i ich klasyfikowania.

Poniżej przedstawiam propozycje ćwiczeń z tego obszaru tematycznego, które mogą okazać się przydatne podczas kształtowania umiejętności klasyfikacji na pierwszym szczeblu edukacyjnym – w szczególności na poziomie edukacji przedszkolnej.

Kładziemy na stole dużo obrazków przedstawiających różne obiekty np. zwierzęta, owoce, warzywa, pojazdy, narzędzia, domy, postacie ludzi i różne rzeczy do ubrania. Zadaniem dziecka jest wybrać te obrazki, które pasują do siebie.

 

Dziecko ogląda obrazki i wybiera np. szalik, czapkę, palto, spódnicę, bluzkę, rękawiczki… do tej kolekcji dokłada również dziewczynkę i wyjaśnia, że to są ubrania dla tej dziewczynki.

 Kolekcję ubrań z dołączoną do niej dziewczynką dziecko traktuje jako całość, natomiast dorosły oczekuje w tej sytuacji, że dziecko wyodrębni tylko zbiór rzeczy do ubrania, a dziewczynka do tego zbioru nie należy.

Na poziomie kolekcji dla dziecka najważniejsza jest przynależność obiektów, dlatego spośród różnych obrazków wybiera np. ubrania – dziewczynkę, owoce i warzywa – sprzedawczynię, narzędzia – rzemieślnika itp. Należy dodać, że dziecko podczas tych działań kieruje się wiedzą zdobytą na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji, a takie połączenia znają z codziennych sytuacji.

Aby dziecko przeszło na poziom operacyjnej klasyfikacji należy dzieciom organizować jak najwięcej ćwiczeń poprzez zabawę,

na przykład:

– z guzikami

– klockami ( kolorowymi, drewnianymi )

– figury geometryczne – mozaika

– różnymi materiałami przyrodniczymi

 ZABAWA Z GUZIKAMI

 Potrzebne są:

– guziki w różnych kolorach, np. białe, czerwone, niebieskie, zielone

– w obrębie każdego koloru muszą być guziki z czterema dziurkami, dwiema dziurkami i guziki na nóżce (z jedną dziurką – pętelką)

– guziki różniące się wielkością: małe i duże

– kartoniki oznaczające cechy guzików (kartoniki oznaczające kolory guzików, kartoniki oznaczające ilość dziurek oraz kartoniki określające wielkość guzików (np. kartonik ze strzałką małą i dużą)

– spodeczki, papierowe talerzyki – o jeden więcej niż jest kolorów guzików, w tym przypadku 5

 Przebieg zabawy:

Dorosły rozkłada 5 spodków, obok są guziki. Obok każdego z 4 spodków kładzie kartonik określający kolor i wyjaśnia: Tu będziemy wkładać guziki czerwone (pokazuje spodek z czerwonym kartonikiem), tu będą guziki zielone itd. Do tego spodka (pokazuje spodek bez kartonika) włożymy te guziki, które nie pasują do tamtych spodków.

Ważne jest, aby dorosły segregował guziki razem z dzieckiem w ten sposób podtrzymuje kierunek dziecięcego rozumowania, a także reguluje tempo pracy.

 2. Przejście do kolejnej segregacji guzików według innej cechy

Posegregujemy guziki inaczej. Nieważny jest kolor. Teraz bierzemy pod uwagę ilość dziurek. Zostawiamy na stole 3 puste spodki a guziki zsypujemy na kupkę. Do każdego spodka wkładamy kartonik określający liczbę dziurek, jednocześnie wyjaśniamy: Tu położymy guziki z czterema dziurkami… Tu z dwiema dziurkami… A tu guziki z pętelką, z jedną dziurką.

Podobnie jak w przypadku pierwszej segregacji uczestniczymy

w działaniu dziecka, czyli wspólnie układamy guziki i sprawdzamy czy guziki leżą na właściwym talerzyku.

 3. Segregowanie guzików według wielkości.

Można poprosić dziecko aby wysypało guziki na jedną kupkę. Następnie dorosły na dwóch spodkach kładzie po kartoniku określającym wielkość (duże i małe), wskazując trzeci, wyjaśnia: Tu włożymy guziki, co do których mamy wątpliwości… Tu będą guziki duże (pokazuje spodek), a tu małe (pokazuje). Teraz nie jest ważna liczba dziurek, ani kolor. Istotna jest wielkość. Segregujemy według wielkości.

Trzeba sprawdzić tak jak poprzednio. Dorosły odgradza i nazywa: Tu są duże… Tu są małe… A tu są ani małe, ani duże… Takie średnie. Dziecko sprawdza zawartość spodeczków.

Nie należy się martwić, jeżeli w zgromadzonym zestawie nie ma jednakowej liczby guzików w każdym kolorze albo są tam guziki

o różnej wielkości. Segregując według kolorów i wielkości ważny będzie ten dodatkowy spodek, do którego wkłada się guziki, które nie pasują, budzą wątpliwości. Jeśli jednak okaże się, że w wyniku danej segregacji jeden spodek pozostaje pusty, nie należy się tym przejmować. Jest to okazja do rozmowy o zbiorze pustym (oznacza w tym przypadku że nie ma guzika, który ma cechę pokazaną na kartoniku).

Rozwijanie zdolności matematycznych dzieci w wieku przedszkolnym

 

Okres przedszkolny to czas otwierania się ciekawskich, dziecięcych oczu na świat, czas poznawania i doświadczania. To także okres wielkich możliwości, które wymagają odpowiedniej stymulacji i bodźców potrzebnych do kształtowania czynności umysłowych.


W edukacji matematycznej ważne jest aby mieć świadomość tego, w jaki sposób dzieci w wieku przedszkolnym uczą się. Według prof. E. Gruszczyk – Kolczyńskiej pojęć matematycznych nie należy kształtować przy pomocy słów, poprzez wyjaśnianie czy opowiadanie. Najważniejsze w tej edukacji są osobiste doświadczenia dziecka. Stanowią one budulec, z którego dziecko tworzy pojęcia i umiejętności, rozwija myślenie, hartuje dziecięcą odporność. W trakcie tych doświadczeń dziecko powinno mówić, to znaczy słownie określać swoje spostrzeżenia, sens wykonywanych czynności i przewidywane skutki. Mówienie o wykonywanych czynnościach sprzyja koncentracji uwagi i pomaga dziecku dostrzec to, co ważne. „Na swój sposób dziecko ma czuć sens tego co robi”.
Zatem w edukacji matematycznej najważniejsze są osobiste doświadczenia dziecka.

Osobiste doświadczenia dziecka.
-rozwijają myślenie,
-hartują dziecięcą odporność,
– tworzą pojęcia i doskonalą umiejętności.
W trakcie tych doświadczeń dziecko musi mówić. Nazywanie przedmiotów oraz wykonywanych czynności sprzyja koncentracji uwagi i pomaga dziecku dostrzegać to, co ważne.

Do uczenia się matematyki konieczna jest dojrzałość psychiczna. Na psychiczną dojrzałość składają się następujące elementy:
1.Odpowiedni poziom operacyjnego rozumowania.
2.Świadomość w jaki sposób należy poprawnie liczyć przedmioty.
3.Stosunkowo wysoki poziom odporności emocjonalnej na sytuacje trudne.
4.Należyta sprawność manualna, percepcji spostrzegania oraz koordynacja wzrokowo – ruchowa.

Głównym wskaźnikiem dojrzałości psychicznej dzieci do uczenia się matematyki, jest osiągnięcie przez nie rozumowania operacyjnego na poziomie konkretnym. Rozwiązywanie zadań matematycznych, pokonywanie trudności wymaga od dzieci wysokiego poziomu dojrzałości emocjonalnej. Emocje towarzyszą czynnościom intelektualnym, ale także wyznaczają dla nich drogę.

Następnym wskaźnikiem dojrzałości do uczenia się matematyki jest dziecięce liczenie.
Sześciolatki przed pójściem do szkoły powinny umieć zastosować w skoordynowany sposób następujące prawidłowości:

-podczas liczenia należy wskazać gestem kolejne przedmioty i wypowiadać stosowny liczebnik,
-przy liczeniu nie wolno pomijać żadnego przedmiotu, ani żadnego liczyć podwójnie,
-liczebniki należy wymieniać w stałej kolejności,
-ostatni z wypowiedzianych liczebników ma specjalne znaczenie, gdyż określa liczbę liczonych obiektów,
-wynik liczenia nie zależy od kolejności.

Kolejny wskaźnik psychicznej dojrzałości do uczenia się matematyki wiąże się z koordynacją wzrokowo-ruchową i sprawnością manualną. W czynnościowym nauczaniu matematyki wymaga się bowiem od dzieci, aby dokonały wiele czynności opartych na spostrzeganiu wzrokowym, sprawności rąk i koordynacji wzrokowo – ruchowych.

Dojrzałość do uczenia się matematyki jest związana z gotowością do nauki czytania i pisania.
W jednym i w drugim przypadku wymaga się wysokiego poziomu sprawności percepcyjno- motorycznych. Dziecko musi wykazywać się zdolnością do przeprowadzania percepcyjnych analiz i syntez wzrokowych. Na tej podstawie dziecko może różnicować, a następnie identyfikować kształt i położenie cyfr, liter. Odwzorowywanie, rysowanie związane z zadaniami wymaga dobrej sprawności manualnej.

Dzieci trzy i czteroletnie charakteryzujące się myśleniem sensoryczno -motorycznym działają na płaszczyźnie manipulacyjnej i ruchowo-spostrzeżeniowej, dzieci pięcioletnie działają praktycznie na przedmiotach, ich aktywność intelektualna związana z poznawaniem świata odbywa się w procesie spostrzegania i obserwacji, sześciolatek charakteryzuje się umiejętnością dłuższego skupienia uwagi, przyswaja wiedzę bez większego wysiłku uczestnicząc w pogadankach i zajęciach kształcących elementarne pojęcia matematyczne.
Dziecko w wieku przedszkolnym musi prawdy odkryć samo. Dlatego zamiast tłumaczyć mu, dlaczego tak jest, lub skąd się to wzięło, lepiej skłonić je do obserwacji lub wykonania doświadczenia, gdyż jest to najlepszy sposób na zrozumienie złożoności zjawisk. Dojrzałości psychicznej do uczenia się matematyki nie można ukształtować przez tłumaczenie. Dojrzałość tę dziecko musi samo zdobyć, odkryć i wypróbować. Rodzice powinni stworzyć mu do tego odpowiednie warunki.

Rozwijanie zdolności matematycznych dzieli się na kilka etapów.
Dzieci trzyletnie nabywają w przedszkolu umiejętność posługiwania się określeniami położenia przedmiotów w przestrzeni, kierunku (w przód, w tył, do góry, w dół), przyswajają określenia czasu (długo-krótko), podejmują próby klasyfikowania przedmiotów oraz gromadzą przedmioty mające wybraną wspólną cechę (wielkość, kształt, kolor, przeznaczenie), porównują liczebność zbiorów (dużo – mało, tyle samo), oraz posługują się liczebnikami: jeden i dwa.

Dzieci czteroletnie rozróżniają, porównują i nazywają położenie przedmiotów w przestrzeni, kierunek i długość, przyswajają określenia czasu, klasyfikują przedmioty, porównują liczebność (równo, mniej, więcej), posługują się liczebnikami głównymi (jeden, dwa, trzy, cztery).

Dzieci pięcioletnie i sześcioletnie coraz dokładniej rozróżniają, porównują i nazywają położenie przedmiotów w przestrzeni w odniesieniu do siebie (na prawo, na lewo, naprzeciw), kierunek (w prawo, w lewo), długość mierzoną miarą dowolnie obraną, nazywają dni tygodnia oraz pory roku, klasyfikują przedmioty, porównują dwa zbiory różnych przedmiotów przez łączenie w pary po jednym elemencie z każdego zbioru (zbiory równoliczne i nie równoliczne), liczą elementy zbioru do 10 oraz posługują się liczebnikami porządkowymi. Ostatnim etapem jest praktyczne zaznajomienie z dodawaniem liczb oraz działaniem odwrotnym – odejmowaniem.

Zabawy i gry dydaktyczne spełniają ogromną rolę w rozwijaniu kompetencji matematycznych tych dzieci. Kształtują pojęcia matematyczne, pomagają dzieciom w zdobywaniu doświadczeń w zakresie działań matematycznych, ćwiczą technikę rachunkową, umożliwiają zrozumienie trudnych pojęć matematycznych, pozwalają na samodzielne wyciąganie wniosków z przeżywanych sytuacji.

Wiek przedszkolny jest najlepszym okresem do wspomagania dzieci w rozwoju umysłowym. Efektywność wspomagania rozwoju, a także wyniki edukacji matematycznej zależą od dopasowania treści kształcenia do możliwości intelektualnych dzieci.

Podsumowując należy zapamiętać, że celem procesu matematyzacji doświadczeń dziecka w przedszkolu jest rozwijanie jego aktywnej postawy intelektualnej wobec sytuacji problemowych, rozwijanie języka, wyobraźni, pomysłowości w rozwiązywaniu zadań. Przedszkole i dom rodzinny mają strategiczne znaczenie w przygotowaniu dziecka do osiągnięcia sukcesu w szkole. Ważne jest, by wykorzystywać do nauki zwykłe, codzienne sytuacje, wtedy maluch zobaczy, że matematyka może być zabawna i potrzebna w życiu i że stykamy się z nią w każdej niemal sytuacji.

Dziecięce liczenie podstawą uczenia się matematyki



Dziecięce liczenie jest jednym ze wskaźników dojrzałości do uczenia się matematyki. Podstawą dziecięcego liczenia, są pewne intuicje matematyczne dostępne dzieciom bardzo wcześnie, już na początku okresu wyobrażeń przedoperacyjnych. Umiejętności liczenia kształtuje się kilka lat i możemy tu wyróżnić co najmniej dwie fazy, nim stanie się integralną częścią nauczania matematyki.
1) Wcześnie rozwijającą się u dzieci zdolności do nadawania znaczenia prostym sytuacjom i rozumienia intencji dorosłych. Zdolność ta przejawia się w otoczeniu. W zakresie tej zdolności istnieją spore różnice indywidualne, dlatego, jedne dzieci potrafią sobie wcześniej przyswoić prawidłowości będące podstawą liczenia i szybciej opanowują schemat czynności liczenia.
2) Wpływem dorosłych, którzy przybliżają dzieciom proste intuicje matematyczne, ucząc je sposobów ustalania, gdzie jest więcej, a gdzie mniej, a także wyznaczania wyniku dodawania i odejmowania.


Różnice indywidualne w opanowaniu liczenia są więc spowodowane większą lub mniejszą zdolnością do wychwytywania prawidłowości oraz tym, w jaki sposób dorośli przybliżali dziecku sens intencji matematycznych, ucząc je liczenia.

Dziecięce liczenie wywodzi się z rytmu i gestu wskazywania, co daje początek intensywnych ćwiczeń, aby w umyśle dziecka

ukształtowały się następujące umiejętności: liczenie obiektów i odróżnianie prawidłowego liczenia od błędnego; dodawanie i odejmowanie, najpierw na konkretach, potem na palcach i wreszcie w pamięci; ustalenie gdzie jest więcej, a gdzie mniej przedmiotów
Wiele wskazuje na to, że dziecięce liczenie kształtuje się w umyśle dziecka w sposób podobny do tego, w jakim opanowuje ono gramatykę języka ojczystego. W obu przypadkach istotną rolę odgrywa wcześnie rozwijająca się zdolność do wychwytywania prawidłowości. Wiadomo, że małe dziecko wcześniej rozumie mowę niż wypowiada zdania. W umyśle dziecka ukształtowały się schematy komunikowania się w zakresie najważniejszych spraw. Na początku dziecko używa ich porozumiewając się w języku niewerbalnym: gestami, mimiką, ruchem ciała i gdzie nie gdzie wstawia słowo. W miarę rozwoju schematy te wypełniają się słowami, a słowa układają się w komunikaty zgodnie z gramatyką języka ojczystego.

W czasie dziecięcego liczenia, dzieci przyswajają sobie prawidłowości, które należy postrzegać przy liczeniu. Jednocześnie, choć powoli uczą się liczebników i posługują się nimi licząc różne obiekty. W miarę ćwiczenia dziecko dąży do precyzji, zwiększają się bowiem jego możliwości poznawcze. „Licząc, stara się przestrzegać reguły jeden do jednego: jeden liczony przedmiot, jeden gest wskazywania i jeden wypowiadany liczebnik”
Jeżeli dziecko ma okazję do częstego liczenia, szybko zwiększa nie tylko zasób zapamiętywanych liczebników, ale także dbałość o wymienianie ich we właściwej kolejności. Dlatego nie przeszkadza mu, że liczone przedmioty nie są ułożone w szeregu, liczy również wtedy, gdy są zgrupowane. Na początku najważniejsze są osobiste doświadczenia dziecka, widząc jak dorosły liczy i słysząc ostatni przez niego wypowiadany liczebnik, jeszcze nie wie, ile jest policzonych przedmiotów, dlatego samo chce je policzyć. Dopiero po wielokrotnym doświadczeniu rytmu liczenia, wymieniając liczebniki wie: jest tyle.

Stanowczo późno dziecko zaczyna rozumieć, że wynik liczenia nie zależy od tego, czy liczy „od początku”, czy „od końca”, ważne jest, aby policzyć wszystkie przedmioty. Do prawidłowości liczenia, dziecko musi dojść w wyniku samodzielnych doświadczeń. Dzieci przedszkolne a szczególnie sześciolatki, muszą bardzo często liczyć, aby w ich umysłach ukształtował się schemat liczenia. Bez umiejętności liczenia sukcesów szkolnych nie będzie.

LICZENIE- a także dodawania i odejmowania – obejmuje proces  począwszy od liczenia konkretnych

przedmiotów przez liczenie na palcach aż do rachowania w pamięci. Liczenie wywodzi się z rytmu i gestu wskazywania. Najpierw dziecko wyodrębnia z otoczenia to, co chce policzyć. Może to uczynić wzrokiem albo gestem. Następnie dotyka lub wskazuje przedmioty i określa je liczebnikami. Często na rytm dotykania nakłada się rytm oddechu i rytm bicia serca, dlatego niektórych przedmiotów dotyka więcej niż jeden raz. W miarę ćwiczenia dziecko dąży do precyzji. Licząc stara się przestrzegać reguły jeden do jednego: jeden liczony przedmiot, jeden gest wskazujący i jeden wypowiedziany liczebnik. Stosunkowo późno dziecko zaczyna rozumieć, że wynik liczenia nie zależy od tego, czy liczy „od początku” czy „od końca”. Ważne jest, aby policzyć wszystkie przedmioty. Do tych prawidłowości liczenia dziecko musi dojść w wyniku samodzielnych doświadczeń. Trzeba zachęcać dziecko do liczenia, pokazywać jak się liczy, liczyć razem z nim, podpowiadać liczebniki itp.

Przykłady zabaw:

LICZYMY KASZTANY- Dziecko wkłada do pudełka kasztany głośno je przeliczając. Na końcu

mówi: W pudełku jest 8 kasztanów. Następnie zadanie wykonuje dorosły. Wysypuje kasztany z pudełka i je głośno przelicza, potwierdzając ich ilość.

KLOCKI W RZĘDZIE LUB SZEREGU

Cel: Zrozumienie, że po przestawieniu liczmanów nie zmienia się ich liczba.

Dziecko układa w rzędzie (lub szeregu) np. klocki, liczy je głośno i mówi, ile ich  jest. Dorosły przekłada kilka i pyta:Czy teraz jest tyle samo klocków? Dziecko ponownie przelicza. W następnym ćwiczeniu to dorosły układa klocki, liczy je i oświadcza, ile ich jest.. Dziecko przekłada liczmany i pyta Czy teraz jest tyle samo klocków? Dorosły stwierdza: Tak nadal jest …….klocków. Jeśli chcesz możesz sprawdzić.

UKŁADANIE I ROZWIĄZYWANIE ZADAŃ Z TREŚCIĄ.

ZAPISYWANIE CZYNNOŚCI MATEMATYCZNYCH W SPOSÓB DOSTĘPNY DLA SZEŚCIOLATKÓW.

zapisywanie czynności matematycznych z zastosowaniem różnych symboli sprawia dzieciom spore trudności. Stosowanie symboli wymaga oderwania się od konkretów, co łączysię z operacyjnym rozumowaniem.

Na opanowanie zapisów czynności matematycznych mamy jeszcze trochę czasu, jednak już teraz ze względu na sporą ciekawość poznawczą szkraby podejmują próby opisania prostych działań matematycznych. Raz się udaje – raz nieco mniej, jednak nie poddajemy się i kolejne wyzwania zapisowe podejmujemy.

Cel: rozwijanie wyobraźni i pomysłowości, utrwalanie znajomości cyfr i znaków matematycznych, kształcenie myślenia i poprawnej wypowiedzi. Doskonalenie umiejętności przeliczania.

Przykłady zabaw:

Tworzenie różnych sensownych historyjek, zakończonych pytaniem.

Bardzo ważne jest, by zachęcać dzieci do udzielania odpowiedzi na te pytania i zwracać uwagę na budowanie prawidłowej odpowiedzi. Doskonale byłoby, gdybyście Państwo podczas tego typu zabaw wykorzystywali liczmany, obrazki, rysunki lub przedmioty codziennego użytku, tak by wasze dziecko mogło zobrazować sobie to zadanie. Niezbędne mogą być również fasolki, koraliki, kartoniki, figury geometryczne, pchełki, patyczki. Dziecko wspólnie z rodzicem tworzy historyjkę na podstawie podanych i pokazanych cyfr i liczb (0-10), a także znaków matematycznych+,-,=

Przykłady zadań z treścią:

W torbie są cukierki. Trzeba je sprawiedliwie rozdzielić pomiędzy dorosłymi i dziećmi. Czy masz jakiś pomysł jak to zrobić?

Przyjadą do nas goście. Nas jest …., a ich 3. Na ile osób trzeba nakryć

stół do obiadu? Ile potrzebujesz talerzy, widelców, łyżek i noży?

Ola dostała 2 czekolady mleczne i 3 czekolady z orzechami. Ile

czekolad dostała Ola?

Tata i Tomek pojechali do lasu na grzyby. Tata znalazł 5 grzybów,

Tomek 2 grzyby. Ile grzybów znaleźli?

Marta kupiła 1 kapustę i 6 ogórków. Ile warzyw kupiła Marta

Rytmy

Rytmy – traktowane jako sposób rozwijania umiejętności skupienia uwagi na prawidłowościach i korzystania z niej w różnych sytuacjach. Jest to ważne przy nabywaniu umiejętności liczenia oraz dla zrozumienia sensu mierzenia.

 Trudno określić moment, kiedy dziecko zaczyna odczuwać rytm. Człowiek lęka się chaosu i bałaganu. Jeżeli cokolwiek w otoczeniu powtarza się i układa w rytm, przestaje budzić niepokój. Wszystkie formy życia na ziemi przebiegają według ustalonych rytmów, także życie człowieka. Rytm jest obecny w wielu formach aktywności człowieka. Język, którym się posługujemy ma określony rytm i melodię. Matematyka także wypełniona jest rytmami. Liczenie wywodzi się z rytmów wskazywania obiektów. Warto zatem zająć się kształtowaniem dziecięcej zdolności do dostrzegania regularności rytmicznych. Łatwiej będzie dziecku zrozumieć świat, w którym żyje.
Ćwiczenia rytmiczne sprzyjające dostrzeganiu regularności:

  • ·Układamy prosty rytm: O | O |… (kółko, patyk, kółko, patyk). Dziecko obserwuje i dalej powtarza regularność.
  • ·Odczytywanie i kontynuowanie rytmu. Dorosły komplikuje nieco zadanie i układa: O || O || …(kółko, dwa patyki, kółko, dwa patyki). Dorosły czyta początek, dalej dziecko układa rytm.
  • ·Kontynuowanie trudniejszych rytmów: O? | O? |… Dorosły czyta początek, dalej poleca układać dziecku. Można podobne ćwiczenia realizować przemiennie.
  • ·Wysłuchiwanie i dostrzeganie regularności. Znacznie trudniej jest kontynuować rytm usłyszany. Trzeba go nie tylko dostrzec, ale także zapamiętać. Dorosły zaczyna od prostych i stopniowo je komplikuje np. klaszcze rytmicznie – dziecko kontynuuje rytm, przemiennie klaszcze i uderza dłonią w stół – dziecko powtarza itd..
  • ·Ćwiczenia rytmiczne wykonywane ciałem – są trudniejsze, bo wiążą się z pamięcią ruchową i czasem ograniczonymi możliwościami odtwarzania obserwowanych sekwencji ruchowych.
  • ·Rytmiczna organizacja czasu – zabawy z tego cyklu są nieco dłuższe i wymagają ze strony nauczyciela systematycznej pracy nawiązującej do różnych sytuacji i zdarzeń, w których dziecko uczestniczy.

Rytmiczna organizacja czasu:

  • ·Dzień i noc.
  • ·Pory roku.
  • ·Dni tygodnia.
  • ·Konstrukcja kalendarzy, którymi posługują się dorośli.
  • ·Miesiące w roku.

Pomaga w tym rytm pracy przedszkola i wynikający z niego porządek dnia:

  • ·w ciągu dnia dzieci o stałych porach przychodzą do przedszkola, spożywają posiłki, leżakują (rano, południe, popołudnie);
  • ·w tych samych dniach tygodnia odbywają się stałe zajęcia (np. rytmika, gimnastyka); dni następują po sobie w rytmicznych odcinkach czasu (doba, dzień i noc); nazwy dni, tygodni łączy się z kalendarzem pogody, listą dyżurów, obecności;
  • ·w ciągu roku – przemijają kolejne miesiące, dzieci poznają nazwy miesięcy, pór roku, które łączy się z obserwacją otoczenia i zmianami zachodzącymi w świecie ludzi, zwierząt i roślin.

Kształtowanie orientacji przestrzennej u dzieci

Kształtowanie orientacji przestrzennej u dzieci

„Istota matematyki zawiera się w jej wolności.”
Georg Cantor

 

Jednym z obszarów z zakresu edukacji matematycznej, jaki poznają dzieci w wieku przedszkolnym, jest orientacja przestrzenna. A więc jak nauczyć przedszkolaki:

  • odróżniać stronę lewą od prawej,
  • określać kierunki i ustalać położenie obiektów w stosunku do własnej osoby?

Zagadnienie orientacji w przestrzeni jest obszarem, z którym mamy styczność niemalże każdego dnia. Umiejętności z tego zakresu wykorzystujemy w wielu sytuacjach społecznych: w domu, w pracy, jak również w szkole i w przedszkolu. Zdaniem Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej i Aleksandry Urbańskiej „orientacja w przestrzeni jest warunkiem dobrego funkcjonowania człowieka w otaczającej rzeczywistości. Jest to także umiejętność wymagana w szkole, na każdej lekcji, nie tylko matematyki”. Tak rozumiana orientacja przestrzenna stanowi podstawę do kształtowania i rozwijania kolejnych umiejętności z różnych obszarów wiedzy. O ile w przypadku dorosłych znajomość schematu własnego ciała czy umiejętności dotyczące określania położenia przedmiotów względem siebie nie sprawiają zbyt dużych trudności, gdyż są bardzo dobrze utrwalone w naszej świadomości, w przypadku dzieci nie wszystko jest takie oczywiste. Dlatego też ważne jest, aby wprowadzać dzieci w świat pojęć związanych z funkcjonowaniem w przestrzeni społecznej już od najmłodszych lat.

Nauka orientacji w przestrzeni obejmuje kilka lat. Można wyodrębnić stadia, które określają kolejność wykonywanych wspólnie z dziećmi ćwiczeń:

  • Znajomość schematu własnego ciała.
  • Określanie położenia danego przedmiotu w odniesieniu do własnej osoby.
  • Określanie położenia danego przedmiotu w stosunku do innej osoby.
  • Określanie położenia przedmiotów względem innych obiektów.

Kierunki, jakie powinny poznawać dzieci w odpowiedniej kolejności, to:

  • pionowy: „nad”, „pod”, „powyżej”, „poniżej”, „na dole”,„w górze”,
  • poziomy:

–„w przód, „w tył”, „ do przodu”, „do tyłu”
-„w lewo”, „w prawo”

Orientacja w przestrzeni obejmuje także umiejętność orientowania się na kartce papieru. To np. wskazywanie i nazywanie rogów kartki, rysowanie szlaczków, labiryntów lub innych symboli czy obrazów zgodnie ze wskazówkami nauczyciela bądź innej osoby. Działaniom tym towarzyszy szereg instrukcji oraz konieczność wykazywania się znajomością kierunków przez dzieci. Odbywa się to jednak po przebyciu przez dziecko wcześniejszych etapów rozwijania umiejętności związanych z tym obszarem edukacji matematycznej.

Rozwijając umiejętności dziecka dotyczące orientacji przestrzennej warto pamiętać o tym, że – jak wskazują Gruszczyk-Kolczyńska i Urbańska – „orientację przestrzenną kształtuje się przez dotyk, gest, ruch ciała i obserwację efektu przemieszczenia. Słowa, a więc nazywanie tego, co się czuje, czyni i widzi, towarzyszą takim doświadczeniom. Nieporozumieniem jest więc zastępowanie doświadczeń, wynikających z badania przestrzeni, słowną informacją.

Również i obserwacja tego, co czyni druga osoba, nie jest wystarczająca”. Stucki zwraca uwagę na to, iż „odbywać się to powinno w trakcie czynnościowego nauczania, polegającego na takim organizowaniu działań uczniów, aby od czynności konkretnych przechodzić stopniowo przez czynności wyobrażeniowe do abstrakcji matematycznej. Wypływa to z operatywnego charakteru matematyki w konfrontacji z psychologiczną koncepcją interioryzacji”. Okazuje się zatem, iż najważniejsza jest w tym zakresie praktyka i samodzielne działanie dziecka, by mogło one w sposób indywidualny doświadczyć wszystkich zjawisk i w ten sposób jak najlepiej zrozumieć złożoność oraz logikę sytuacji dydaktycznych, w których bierze udział. Niezwykle istotna jest także radosna atmosfera, pełna zaufania, współpracy i ogólnej zabawy, która umożliwi dzieciom swobodne i bezstresowe poznawanie kolejnych pojęć i zasad wynikających z doskonalenia kolejnych umiejętności.

Kształtowanie świadomości własnego ciała

Kształtowanie w umysłach dzieci świadomości schematu własnego ciała i umiejętności orientowania się w przestrzeni.

Każdy człowiek wie, że życie bez przestrzeni jest niemożliwe, a jej drastyczne ograniczenie ludzie odczuwają jako największą karę. Obserwując małego człowieka, który dopiero poznaje świat dostrzegamy, że najpierw uczy się on rozumieć przestrzeń, w której żyje. Małe dziecko poznanie przestrzeni zaczyna od świadomości własnego ciała, od skrystalizowania swojego „ja”. Najpierw dziecko kształtuje poczucie: To jestem ja. Tak wyglądam. Mam swoje imię. Wiem jak nazywają się części mojego ciała. Kiedy dziecko ma już świadomość siebie samego zaczyna rozpatrywać otoczenie ze swego punktu widzenia. Dlatego trzeba dzieciom organizować takie sytuacje, w których będą miały okazję zgromadzić ważne dla rozwoju doświadczenia, a potem kierować dziecięcą świadomość tam, gdzie trzeba. Trzylatek, który rozpoczyna uczęszczać do przedszkola jest jeszcze małym dzieckiem i nie rozumie słownych wyjaśnień, dlatego musi sam to przeżyć, aby rozumieć, a słowa maja służyć do nazywania tego, co dziecko dostrzega i odczuwa.

Wspomaganie rozwoju zdolności do przyjmowania własnego punktu widzenia trzeba zacząć od wprowadzenia kierunku od osi własnego ciała. Dziecko ma gromadzić doświadczenia

  • ·patrząc w określonym kierunku i pokazując (gestem wskazywania) znajdujące się tam przedmioty
  • ·rzucając przedmioty w wybranym kierunku i obserwując ich lot
  • ·przesuwając się (chodzenie „pod dyktando”) w określonym kierunku

Po wykonaniu tych czynności dziecko powinno słownie określić, gdzie znajduje się przedmiot w stosunku do siebie, a także nazywać, w którym kierunku drepcze. Jest to skuteczny sposób wspomagania trzylatka w rozpoznawaniu kierunków w przestrzeni i ustalaniu, że coś znajduje się nad jego głową, przed nim, obok niego, za nim itp.

Nie koniecznie trzeba wymagać od trzylatka, aby różnicował rękę lewą i prawą. Jest to jeszcze za wcześnie ponieważ jeszcze się nie ustaliła lateralizacja. Dziecko w wieku przedszkolnym poznaje także swoje otoczenie. Dziecięca przestrzeń obejmuje mieszkanie, w którym dziecko przebywa, przedszkole, do którego uczęszcza i stopniowo poznawana drogę do piaskownicy, parku, doprzedszkola, do ukochanej babci. Dziecko podczas drogi koncentruje swoją uwagę na obiektach, które się znajdują po drodze. Im większa stabilność obiektów, tym dziecko łatwiej porusza się w otoczeniu. W dziecku kształtuje się rozumienie i potrzeba sensownego porządku: rzeczy są na swoim miejscu i można robić to co się chce.

To w jaki sposób dziecko poznaje swoje otoczenie ma wpływ na tempo rozwoju umysłowego, na zasób dziecięcej wiedzy o świecie. Orientacja w przestrzeni jest warunkiem dobrego funkcjonowania człowieka w otaczającej rzeczywistości. Problem ten jest złożony  musi dobrze poznać przestrzeń oraz otaczającą go rzeczywistość, musi też umieć ustalić położenie wybranych przedmiotów względem punktu odniesienia. Istotna jest także znajomość pewnych umów, według których określa się kierunek „do” lub „do”. Dorośli maja te umowy tak utrwalone, że nie zdają sobie sprawy z tego, że dzieci jeszcze ich nie znają albo jeszcze nie utrwaliły.

Orientację przestrzenną kształtuje się poprzez dotyk, gest, ruch ciała i obserwację efektu przemieszczania. Słowa, a więc nazywanie tego co się czuje, widzi i czyni towarzyszą takim doświadczeniom. Opowiadanie o tym, na czym polega orientacja w przestrzeni, a także pokazywanie dziecku, w jaki sposób dorosły bada przestrzeń, jest niewystarczające. Dziecko musi samo doznać, poczuć, wykonać i nazwać swe doświadczenia, aby zrozumieć, na czym polega orientacja w przestrzeni.

Dopiero tak zdobyta wiedza może być przedstawiona za pomocą płaskiego obrazka. Rysunek jest bowiem pewną reprezentacja już ukształtowanych stosunków w przestrzeni. Dlatego wartość dydaktyczna obrazków na początku procesu kształtowania orientacji przestrzennej jest wątpliwa.

Proces kształtowania orientacji w przestrzeni trwa kilka lat i można w tym procesie wyróżnić następujące prawidłowości rozwojowe:

  • ·orientacja przestrzenna wywodzi się poczucia „to jestem ja, a to jest moje otoczenie”, a także ze świadomości schematu własnego ciała
  • ·najwcześniej dziecko uczy się określać kierunek i położenie przedmiotów w stosunku do swojego ciała. Najpierw to, co jest bliżej, w zasięgu rę Potem to, co jest dalej, w obszarze wzroku
  • ·kolejny krok to zdolność do różnicowania i określania kierunków oraz położenia przedmiotów w stosunku do drugiej osoby. Wynika to z przeniesienia schematu swego ciała na drugą osobę i uświadomienia sobie elementów podobnych i wspólnych cech: np. symetria ciała, serce po lewej stronie, pionowa postawa ciała wyznaczająca dół i górę
  • ·dopiero teraz dziecko może opanować umiejętność ustalania położenia jednych obiektów względem drugich, a także wyznaczania kierunku „od” lub „do” wybranego przedmiotu

Przygotowując dziecko do szkoły trzeba zadbać o kształtowanie orientacji przestrzennej, ponieważ umiejętność ta jest przydatna podczas nauki pisania, czytania, a także przy rozwiązywaniu zadań matematycznych. Aby dziecko prawidłowo pisało musi wiedzieć gdzie jest prawa lub lewa strona, gdzie góra, a gdzie dół kartki. Dzieci rozpoczynając edukację w szkole powinny dysponować umiejętnością patrzenia na otoczenie oczami drugiej osoby i orientowania się na kartce papieru inaczej nie będzie rozumiało poleceń nauczyciela.

Dlatego trzeba organizować dziecku takie sytuacje edukacyjne, zabawy, zadania do wykonania, które pozwolą mu opanować te umiejętności.

Orientacja w przestrzeni jest warunkiem dobrego funkcjonowania człowieka w otaczającej go rzeczywistości, jest także wymagana w szkole, na każdej lekcji, nie tylko na matematyce. Dlatego trzeba zatroszczyć się już w przedszkolu o prawidłowe ukształtowanie tej umiejętności, a jak już wcześniej było to wspomniane dziecko zaczyna zdobywać te umiejętności od poznania schematu swojego ciała, które potem staje się osią odniesienia do określania położenia innych przedmiotów. Trzeba jednak pamiętać, że dziecko poznaje przestrzeń poprzez własny ruch, obserwując ją, odczuwając i nazywając słowami własne doświadczenia.

 

ZABAWY ROZWIJAJĄCE MYŚLENIE PRZYCZYNOWO-SKUTKOWE

Dziecko poznaje i odkrywa świat poprzez zabawę. Każdego dnia podejmując różne aktywności, eksplorując otoczenie i manipulując przedmiotami rozwija sprawność motoryczną, spostrzegawczość, uwagę. Myślenie przyczynowo -skutkowe to zdolność do przewidywania pewnych działań, jak również powodów dla zaistniałych sytuacji. Łączy się z rozwijaniem spostrzegawczości, pamięci i wyobraźni u dziecka. Dzięki tej umiejętności człowiek może skutecznie planować działania, modyfikować swoje zachowanie, żeby unikać błędów, przewidywać skutki swojego działania. Rozumowanie przyczynowo[1]skutkowe jest obecne w większości sytuacji, w których dziecko uczestniczy. Sztuka polega na tym, żeby je wydobyć i skłonić dziecko do myślenia przyczynowo -skutkowego. Poniżej przedstawiam propozycje zabaw do wykorzystania w domu, które sprzyjają rozwijaniu myślenia przyczynowo -skutkowego.

Źródła podają, że myślenie przyczynowo -skutkowe pojawia się u dzieci w wieku 3 lat. Faktem jednak jest, że umiejętność do wykrywania związków między przyczyną a efektem zależy od indywidualnego stopnia rozwoju dziecka. Nie tylko inteligencja wpływa na poziom tej sprawności, ale też doświadczenie dziecka (albo jego brak) z danym zjawiskiem. Rzeczy i czynności “odległe”, niecodzienne, dziecko będzie bardziej skłonne tłumaczyć w sposób magiczny – ponieważ nie miało okazji poznać zasad ich funkcjonowania.

Dlaczego warto rozwijać myślenie przyczynowo -skutkowe?

Umiejętność ta ma wpływ m.in. na:

  • skuteczność planowania,
  • zdolność przewidywania skutków swoich działań,
  • modyfikowanie własnych zachowań w celu uniknięcia błędów,
  • poznawanie podstawowych zasad i cech fizycznych rzeczy (np. kształtu, ciężkości),
  • pobudzanie ciekawości do poznawania nowych informacji,
  • rozwój kreatywności i elastyczności.

 

Zabawy na myślenie przyczynowo -skutkowe
1. Segregowanie przedmiotów

Zabawa polega na dzieleniu rzeczy według wspólnych funkcji, np. na przedmioty używane w kuchni, w ogrodzie, do zabawy. Zamiast przedmiotów można też wykorzystać obrazki lub wycinki z gazet. Prosimy dziecko, by umieściło rysunki w odpowiednich grupach, z których każde ma swoje kryterium (np. używamy ich do mycia się– obrazki z wanną, gąbką, mydłem, szczoteczką, itd.).
Na podobnej zasadzie można podzielić już obrazki/przedmioty i poprosić dziecko, aby odszukało błędy w takim układzie.

2. Łączenie obrazków w pary

Młodsze dzieci mogą z rozsypanki wybierać obrazki, które tak samo wyglądają. Ze starszymi warto zagrać w Memory.

Memory jest to gra, która ćwiczy też pamięć, koncentrację, spostrzegawczość. W najprostszej wersji ,Memory” polega na zapamiętaniu, gdzie leży drugi element z pary. Są jednak też gry, w których pary obrazków nieco się różnią – a zadaniem graczy jest jak najszybsze wskazanie różnicy.

  1. „Zgodnie z pogodą ubieram się ja i Ty”

do zabawy wykorzystujemy ubrania, które mamy w domu. Wspólnie oglądamy części garderoby zgromadzone na dywanie i dzielimy je na te, które nosimy zimą (można zrobić obrazek z chmurką i płatkami śniegu bądź deszczem) i na te, które nosimy, gdy jest bardzo ciepło (obrazek słońce). Rozmawiamy o konsekwencjach niewłaściwego ubierania się, odwołujemy się do własnych doświadczeń.

  1. Układanie historyjek obrazkowych

 rozwijaniu myślenia przyczynowo -skutkowego służy układanie historyjek obrazkowych. Zaczynamy od prostych dwu, trzy elementowych i stopniowo przechodzimy do większej liczby elementów. Podczas oglądania z dzieckiem ilustracji zadajemy różne pytania: „Co widzisz? Co robi? „Co się stało?” „Co wydarzyło się najpierw? Itp. Wszystko zależy od ilustracji i kontekstu sytuacyjnego. Poniżej przedstawiam linki do różnych historyjek obrazkowych dostępnych na internecie, z których można skorzystać bawiąc się z dzieckiem

  1. Wymyślanie historii do pojedynczego obrazka.

Wybieramy jakąś ilustrację z książeczki, bajki bądź gazetki, która przedstawia jakąś dynamiczną sytuację i prowadzimy rozmowę z dzieckiem na temat sytuacji, która jest przedstawiona na obrazku i przyczyny dlaczego tak się mogło stać, dlaczego ta osoba jest wesoła, bądź

smutna a może brudna: „Co się stało?” Możemy snuć dalsze rozważania na temat tego, co bohaterom może przytrafić się później.  

6.Zabawa w zgadywanki

Do worka wkładamy różne rzeczy np. gąbkę, długopis, łyżeczkę, piłeczkę. Prosimy dziecko, by zamknęło oczy i nie podglądało, po czym włożyło rączkę do worka i spróbowało odgadnąć, jaką rzecz wyciąga z worka.

Źródło: www.przedszkola.edu.pl

Skip to content